Okręg Nadbużański w Wyszkowie odsłonił tablicę pamiątkową

Związek Piłsudczyków RP Okręg Nadbużański w Wyszkowie odsłonił we wrześniu 2019 roku tablicę pamiątkową.

Piłsudczycy z Okręgu Nadbużańskiego osłonili w Wyszkowie przy ulicy Świętojańskiej tablicę pamiątkową. Oddali w ten sposób cześć oficerowi por. rezerwy sędziemu Kazimierzowi Najnertowi i jego podkomendnemu kapralowi Adamowi Kanownikowi. Byli to żołnierze, którzy bronili naszej ziemi w najbardziej krytycznych sytuacjach, żołnierze liniowi. Obaj byli mieszkańcami ulicy Świętojańskiej. Na tablicy zacytowane są słowa gen. Wiktora Thommée, dowódcy garnizonu modlińskiego: Charakteryzował się „najwyższą ofiarnością i zaparciem się siebie, wykazał nieustraszoną postawę w walce, przedsiębiorczość i brawurę, cieszył się szacunkiem przełożonych i pełnym oddaniem podwładnych.” Te słowa mówią same za siebie.
Na uroczystości obecni byli mieszkańcy Wyszkowa, poczty sztandarowe, przedstawiciele szkół, instytucji i rodzina. Przybył też syn państwa Najnertów, Donat.
Przed złożeniem kwiatów tablicę poświęcił ks. Robert Ratomski. Informacje o bohaterach przedstawił gen. związku Konrad Wróbel i prezes okręgu płk zw.Sylwester Raniszewski.

Kim byli bohaterzy tablicy?

Gdy wybuchła II wojna światowa Kazimierz Najnert otrzymał stopień porucznika. Powołany został do 2 pułku legionowego, 2 brygady karpackiej, zwanej żelazną. Objął dowództwo kompanii . Przez 15 dni, w ogniu straszliwych zadań bojowych, pełnił tę funkcję. Wola walki sprawiła, że bronili się dłużej niż Warszawa.
Kazimierz Najnert został odznaczony Virtuti Militari V kl. W obronie twierdzy Modlin ranny został kapral Adam Kanownik. 1 września został zmobilizowany i przewieziony pociągiem z Wyszkowa do twierdzy Modlin. Tam utworzył się ich pułk. Podczas ataku kula utkwiła mu w gardle i z tą kulą zmarł w 1984 r. Po upadku twierdzy trafił do obozu w Pruszkowie, skąd został, jako prosty żołnierz, zwolniony. Niech pamięć i wdzięczność o tych lokalnych bohaterach wojny obronnej Polski 1939 roku wiecznie trwa. Przekazujmy wiedzę o nich naszym dzieciom i wnukom.
Teresa Przygoda


Drukuj   E-mail